Nazwa histrioniczny pochodzi od greckiego słowa histrio oznaczającego „aktora”. Teatralność i nieustanna gra jest jedną z głównych cech tego zaburzenia osobowości. Osoba z rysem histrionicznym musi, ale naprawdę musi nieustannie być w centrum. Poza światłem reflektorów uwagi innych ludzi znika i zapada się w wewnętrzną pustkę.
By znaleźć się w centrum uwagi traktuje siebie jak produkt, który trzeba ładnie opakować i nieustannie wystawiać na sprzedaż. Jest bardzo mocno skupiona na atrakcyjności fizycznej. Kreuje siebie poprzez ubiór, makijaż (histrioniczne zaburzenie osobowości jest częstsze u kobiet niż u mężczyzn), przesadny i przerysowany sposób bycia. Sposób w jaki zachowuje się i mówi jest pełen egzaltacji, dramatycznych wzlotów i upadków, przymiotników najwyższego stopnia, skrajnie okazywanych emocji (od ekstazy po odrzucenie). Obserwując jej zachowanie możemy dojść do wniosku, że nieustannie doświadcza ona dramatów i uwznioślenia. Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna. Pod kolorową maską kryją się płytkie, zmienne i ulotne emocje – jakby zaprzeczenie tego, czym osoba histrioniczna stara się oczarować otoczenie.
Jednym z najczęściej używanych narzędzi zaistnienia w grupie i sposobu budowania relacji jest atrakcyjność seksualna. Osoba z histrionicznym zaburzeniem osobowości jest nieadekwatnie uwodzicielska, flirtuje i nieustannie seksualizuje swoje relacje. Nie wyklucza to faktu, że może być naprawdę pociągająca z uwagi na urodę, błyskotliwość, zdolności jednak relacje jakie buduje są krótkotrwałe i płytkie. Nie może przecież dopuścić kogoś naprawdę blisko, bo wyjdzie na jaw skrywana prawda – że wnętrze nie jest tożsame z tym, co pokazuje na zewnątrz. Stąd obawa przed odrzuceniem. Nieustanny lęk przed demaskacją, odkryciem prawdziwego, za to zdecydowanie mniej barwnego ja.
Nawet najlepszy aktor po udanej sztuce, czy zejściu z planu filmowego zdejmuje swoją maskę i wraca do siebie. Nieustanne granie jest bardzo wyczerpujące. Trzeba wciąż pilnować, by nie wypaść z roli. Uniemożliwia też budowanie relacji – czy osoba z którą jestem – pyta się siebie osoba histrioniczna – kocha mnie czy wykreowaną przeze mnie maskę? Uniemożliwia też autentyczny kontakt ze sobą. Energia włożona w budowanie iluzji o pozorów tak naprawdę oddala od samej siebie.
W przypadku problemów związanych z histrionicznym zaburzeniem osobowości warto skonsultować się z psychoterapeutą. W szczecińskim Gabinecie Psychoterapii behawioralno-poznawczej Wamka na wizytę umówić się można osobiście i mailem a także telefonicznie. Co ważne istnieje możliwość odbycia spotkania online.